Jak przekonuje w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl ekspert ds. komunikacji strategicznej dr Sergiusz Trzeciak, wejście do rządu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego znacząco wzmocni pozycję premiera Mateusza Morawieckiego, który w razie jakichkolwiek sporów będzie mógł oprzeć się na jego autorytecie.

Zdaniem dr. Sergiusza Trzeciaka porozumienie, do jakiego doszli liderzy Zjednoczonej Prawicy po ostatnim sporze i zapowiedzi objęcia funkcji wicepremiera przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego będzie znaczącym umocnieniem pozycji PiS w stosunku do koalicjantów:

- „Do tej pory pozycja Zbigniewa Ziobro w Ministerstwie Sprawiedliwości i w prokuraturze była praktycznie nieograniczona. Teraz to się zmienia, bo Zbigniew Ziobro będzie nadzorowany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego” – wyjaśnia.

Ekspert zauważa, że pozycja Jarosława Kaczyńskiego jest w otoczeniu PiS niepodważalna, dlatego jego wejście do rządu miałoby na celu przede wszystkim jednak wzmocnienie Mateusza Morawieckiego:

- „Premier Morawiecki zyskuje za to w rządzie bardzo wpływową osobę, która w razie jakichś sporów z ministrem Zbigniewem Ziobrą czy środowiskiem Solidarnej Polski będzie trzymać jego stronę” – przekonuje.

Znaczącemu osłabieniu natomiast zdaniem dr. Trzeciaka po ostatnim sporze ulegnie pozycja Solidarnej Polski i Zbigniewa Ziobry. Rozmówca DoRzeczy.pl zauważa też, że Solidarna Polska zajmie miejsce najmniej zaufanego koalicjanta, którym przed ostatnimi kontrowersjami było Porozumienie, w związku z wydarzeniami z maja, kiedy to Jarosław Gowin sprzeciwił się przeprowadzeniu wyborów prezydenckich. Teraz natomiast to Zbigniew Ziobro będzie tym, któremu „koalicjanci będą patrzeć na ręce”.

kak/DoRzeczy.pl