Niecodzienna sytuacja miała miejsce w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Jeden z pracowników sądu zaalarmował policję po tym, jak zobaczył mężczyznę z nożem, który miał wyglądać jak… Rambo.

Jak się okazało, mężczyzna nie był zamachowcem, a jedynie obierał jabłko nożem. Asystent sędziego Joanna Organiak opisała, że mężczyzna „był specyficznie ubrany, miał perukę z długimi włosami i opaskę”.

Mężczyzna po rozmowie z dyrektorem sądu opuścił budynek. Jak zapowiedział już nadkomisarz Maciej Stęplewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku – policja będzie wyjaśniać, w jaki sposób dostał się on na teren sądu z nożem.

 

Na pewno warto docenić czujność pracownika sądu. Martwi jednak fakt, że ledwie dwa dni po ataku na prezydenta miasta taka sytuacja miała miejsce w sądzie, gdzie przecież znajduje się ochrona.

dam/PAP,Radio Gdańsk