Wyniki wyborów pokazały, że Polacy krytycznie oceniają politykę poprzedniego rządu, w tym deficyt gwarancji dla wolności słowa. Pod tymi rządami zdarzały się przypadki represji karnej wobec osób krytykujących rząd w internecie, na imprezach sportowych lub podczas antyrządowych manifestacji. Nadzór i nawet represje dziennikarzy dały powód do poważnego zaniepokojenia. Jednak fakty te nie przyciągnęły uwagi i nie doprowadziły do jakiejkolwiek reakcji ze strony unijnych instytucji – czytamy w oświadczeniu.

W dalszej części artykułu można przeczytać o sytuacji związanej z Trybunałem Konstytucyjnym oraz potrzebnych reformach. Podkreślono, że opozycja jest reprezentowana w organach parlamentu, a także, że sprawuje władzę w 15 województwach.

Zauważono również, że cały czas odbywają się antyrządowe demonstracje, a media mają pełną swobodę w ich relacjonowaniu. Dla kontrastu pokazano przykład Niemiec, w których media przemilczały ataki imigrantów w noc sylwestrową.

 Polska jest stabilnym, demokratycznym państwem członkowskim UE (...) Polska jako jeden z największych krajów UE przyczynia się w znacznej części do rozwoju i bezpieczeństwa Europy – napisano w zakończeniu.

mko