Na antenie Radia Plus Jarosław Gowin powiedział: „Wybór między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim to jest wybór między kandydatem zdecydowanie lepszym – mam na myśli obecnego prezydenta – a kandydatem zdecydowanie gorszym”.

Dalej dokładniej starał się wytłumaczyć ze swojej wypowiedzi: „Sens mojej wypowiedzi był taki, że my uszanujemy każdy werdykt demokratyczny i mogę to podtrzymać (…)Mówię tak nie tylko z punktu widzenia wartości, poglądów, które uosabia pan prezydent Andrzej Duda, a które są mi zdecydowanie bliższe niż wartości i poglądy Rafała Trzaskowskiego. Mówię tak przede wszystkim z punktu widzenia interesów Polski, interesu społecznego, dlatego że my – wraz z całym światem – musimy stawić czoła pandemii i jej skutkom gospodarczym. Wygrana Andrzeja Dudy oznacza trzy lata stabilności i pozwala rządowi skoncentrować się na tych wielkich wyzwaniach”.

Gowin skomentował także zamieszanie wokół debaty telewizyjnej. Zarzucił brak profesjonalizmu jednej ze stacji oraz powiedział, że „pan prezydent, jako jedyny urzędujący prezydent, uczestniczył w debacie przed pierwszą turą, dając dowód tego, że kto jak kto, ale on tej konfrontacji na argumenty na pewno się nie obawia. Mam nadzieję, że sztaby wyborcze i poszczególne telewizje dojdą jeszcze do porozumienia, i że taka debata się odbędzie”.

Były wicepremier odniósł się do poparcia jakiego Szymon Hołownia udzielił Rafałowi Trzaskowskiemu. Przyznał, że projekt Hołowni jest mocno związany ze środowiskiem politycznym PO. Stwierdził, że Hołowni może być trudno utrzymać poparcie dla swojego ruchu do 2023 roku. „To dosyć zaskakujące, że tak szybko i niemal bezwarunkowo Hołownia udzielił poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu. Gdyby projektował swój ruch dalekosiężnie to zapewne chciałby dłużej skupiać uwagę opinii publicznej na swojej decyzji” – dodał.

Prezes Porozumienia powiedział, że druga kadencja Dudy będzie wiązać się z większą niezależnością od obozu Zjednoczonej Prawicy, bo tak wskazuje naturalna logika. Jego zdaniem nie oznacza to jednak podziałów ani rywalizacji: „W tej kończącej się kadencji Andrzej Duda był głową państwa naprawdę niezależną i stojącą na straży interesu publicznego”.

ks/ Radio Plus