Szymon Hołownia kolejny raz „zrobił dzień” internautom. Po tym, jak były gwiazdor TVN zajął stanowisko na temat polskiej armii, przyszedł czas na kuriozalne wywody o geopolityce. Lider Polska 2050 zaprezentował swoją tezę na wyjaśnienie tego, dlaczego Niemcy budują gazociąg z Rosjanami. Jego zdaniem dlatego, że… Polacy „upokarzali Berlin’’.

Szymon Hołownia był gościem Polsat News, gdzie postanowił zrecenzować polską politykę zagraniczną. Odniósł się do budowy gazociągu Nord Stream 2 przekonując, że jego dokończenie jest możliwe, ponieważ… rząd PiS „wypiął się na cały świat”.

- „Gdybyśmy byli w Trójkącie Weimarskim dzisiaj rzeczywiście znaczącym głosem i gdyby ten Trójkąt Weimarski rzeczywiście funkcjonował, to może być może mielibyśmy wpływ na Nord Stream 2, ale zgodnie z decyzją Kaczyńskiego wypięliśmy się na cały świat, uznaliśmy, że jesteśmy wyspą, która do współpracy nikogo nie potrzebuje, a jak do Brukseli, to tylko pieniądze. I dzisiaj mamy to, co chcemy. To śmiertelnie niebezpieczna polityka w takich warunkach geopolitycznych, co przypomniał nam teraz Łukaszenka”

- przekonywał polityk.

Kiedy Bogdan Rymanowski zwrócił mu uwagę, że to jednak Berlin zaczął interesy z Moskwą, Hołownia wysunął jeszcze bardziej absurdalną tezę:

- „Ale panie redaktorze, to jak myśmy upokarzali Berlin i to jak myśmy upokarzali wszystkich partnerów w UE przez ostatnie lata to nie ma absolutnie precedensu. Jeśli się kogoś upokarza, cały czas obraża, cały czas się tłumaczy, że my sobie sami poradzimy, a was to uczyliśmy jeść widelcem, a wam będziemy wypominali różne inne rzeczy, to proszę wybaczyć, ale gdy przyjdzie do załatwiania wspólnych interesów, to może być kłopot”

- mówił.

Nie zabrakło też „dobrych rad” dla prezydenta Andrzeja Dudy. Stwierdził, że powinien on zadzwonić do Joe Bidena i bezpośrednio z nim porozmawiać, ale zdaniem Hołowni „nikt tam tego telefony od niego nie odbierze”.

kak/Twitter