Prawdopodobnie wyznawca religii mahometańskiej próbował rzucić się dziś na kanclerz Angelę Merkel. Funkcjonariusze przebrani za cywilów obezwładnili mężczyznę w momencie, gdy próbował szybko zbliżyć się do kanclerz, tuż po glosowaniu, na którym została wybrana czwarty raz na kanclerza.

Napastnik krzyczał według niektórych ,,Allahu akbar''. Jeżeli tak, to czy nie był zadowolony, że kanclerz wpuściła jego i jego współwyznawców milionami do Niemiec? A może chciał jej po prostu osobiście podziękować? Albo poprosić o możliwość sprowadzenia swoich licznych żon i otrzymania nowego, większego domu od państwa niemieckiego?


Wszystko zostało nagrane i udostępnione w mediach społecznościowych. Nie wiadomo, czy mężczyzna miał przy sobie jakąś broń, służby ochrony kanclerz nie podały jeszcze żadnych szczegółów.

mod