- Minęły 2 dni. Jest już stanowisko PE. W skrócie. Konkluzje RE nie są prawem. Komisja nie będzie nimi związana. Cieszymy się, że jest prawo - czyli rozporządzenie, wobec czego należy szybko przystąpić do działania – pisze na Twitterze europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki. 

Jak możemy przeczytać w projekcie rezolucji Parlament Europejskiego, parlament jest zadowolenie z przyjęcia na szczycie w Brukseli "kompromisu", który zatwierdza budżet UE na lata 2021-2027 oraz mechanizm warunkujący wypłaty funduszy kwestiami praworządności.

Parlament Europejski "przypomina, że ​​treść konkluzji Rady Europejskiej w sprawie rozporządzenia w sprawie ogólnego systemu uwarunkowań ochrony budżetu Unii jest zbędna i przypomina, że ​​zastosowanie, cel i zakres rozporządzenia w sprawie praworządności są jasno określone w tekście prawnym tego rozporządzenia".

Oraz:

- przypomina, że ​​zgodnie z art. 15 ust. 1 TUE Rada Europejska nie pełni funkcji ustawodawczych; uważa w związku z tym, że żadna deklaracja polityczna Rady Europejskiej nie może być uznana za interpretację prawodawstwa, ponieważ wykładnia należy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

PE przypomina również i podkreśla, że "konkluzje Rady Europejskiej nie mogą być wiążące dla Komisji przy stosowaniu aktów prawnych".

Stanowisko PE jest takie, iż "oczekuje, że Komisja, jako strażniczka traktatów, zapewni pełne stosowanie rozporządzenia od daty uzgodnionej przez współustawodawców (1 stycznia 2021 - przyp. red.) i przypomina, że ​​unieważnienie rozporządzenia lub jego części jest możliwe jedynie przez TSUE".

 

mp/twitter/ europarl.europa.eu/tyso.pl