Po ostatnich wydarzeniach związanych z zawetowaniem budżetu unijnego przez Polskę i Węgry media niemieckie oraz polska opozycja reagują dosłownie panicznie w nieskoordynowanej furii. W tej sprawie wypowiedział się nawet sam George Soros, który napisał, że „Unia Europejska nie może sobie pozwolić na kompromis w sprawie praworządności, stosowanej przy wypłacie funduszy państwom członkowskim”.

Sytuację w Unii Europejskiej komentował w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl eurpposeł Solidarnej Polski Patryk Jaki. Odnosząc się do zagrożeń powiedział m.in.:

- George Soros nigdy nie ukrywał, jaki jest cel prowadzonej przez niego działalności politycznej, to znaczy mówił, że chce stworzyć organizacje, które będą promowały pewną kategorię w mojej ocenie antywartości. Po to wydaje te pieniądze i po to ma na świecie ponad sto różnego rodzaju organizacji, które wpływają na politykę. I to zawsze była doktryna liberalno-lewacka. Jego zaangażowanie może też pokazywać, o co tutaj chodzi.

Dodaje też:

- Soros Sorosem – dla mnie on jest zdefiniowany, ale największą tragedią w tej chwili jest to, że w Polsce po stronie opozycyjnej nie ma żadnego dyskursu, na który problem, w którym znalazła się Polska, zasługuje. I to jest największy problem, który ja w tej chwili widz

Odnosząc się do działań Sorosa stwierdził, że działań Sorosa nie należy oceniać w kategoriach najważniejszego głosu w tej sytuacji. On na pewno nie reprezentuje interesów niemieckich – powiedział Jaki. Podkreślił także, że miliarder dba przede wszystkim o własne interesy i jeśli po drodze mu na przykład z Niemcami, to wspiera Niemcy. Dodał też: - On po prostu zawsze mówił, że tworzy te organizacje, żeby promować pewien typ polityki.

Zauważył także w odniesieniu do opozycji:

- dla mnie większym problemem jest zachowanie polskiej opozycji, która w sytuacji, gdy Polsce chce się odebrać uprawnienia na lata, postępuje w taki sposób.

Podkreślił także:

- Mamy do czynienia z kwestią polskiej racji stanu, a nie ma żadnej poważnej debaty w Polsce między rządzącymi a opozycją w sytuacji tak dużej zmiany ustrojowej, w jakiej znalazło się nasze państwo. I to jest w tej chwili największa tragedia Polski.

 

mp/wpolityce.pl