Od 1947 do 1956 roku w grotach niedaleko ruin Qumran nad Morzem Martwym znaleziono papirusy spisane po hebrajsku, aramejski i grecku, pochodzące gównie z okresu między II wiekiem przed naszą erą, a I wiekiem naszej ery. Pisma należały do jednej z sekt wywodzących się z wiary biblijnych Izraelitów. W ramach podważania nauczania Kościoła katolickiego rozpowszechniana jest błędna teoria, że chrześcijaństwo miało czerpać ze wspólnoty Qumran.

Takie teorie są nieuprawnione choćby z tego powodu, że na 600 rękopisów znalezionych w Qumran „tylko 11 jest w miarę kompletnych”. Niewiele więc wiadomo o samej sekcie i jej nauczaniu. „Nie jest nawet pewne , czy sekta z Qumran to esseńczycy”, tym bardziej że jest bardzo dużo sprzeczności między wierzeniami esseńczyków (znanymi z opisów Filiona, Pliniusza czy Flawiusza) a zwojami z Qumran. Dodatkowo esseńczycy mogli być nie tak ważni, jak nam się dzisiaj wydaje – Nowy Testament milczy o esseńczykach, choć opisuje podziały biblijnych Izraelitów. O istnieniu esseńczyków milczy też Justyn, opisując sekty żydowskie.

To, że jest podobieństwo między treściami zwojów z Qumran a chrześcijaństwem, nie oznacza, że chrześcijaństwo inspirowało się Qumran. Podobieństwo to wynikało ze wspólnego dziedzictwa biblijnego Izraela – np. w ''„Nowym Testamencie” znajdujemy aż 1951 cytatów i wyraźnych aluzji ze Starego Testamentu lub apokryfów” Starego Testamentu np. Księgi Henocha. Podobieństwa te dotyczą: symboliki, teologii, relacji społecznych, zbieżności leksykalnych.

Analogie między chrześcijaństwem a treściami zwojów z Qumran nie świadczą o związkach — badając kultury z odległych miejsc na Ziemi, można znaleźć wiele podobieństw, choć kultury te nie miały ze sobą styczności – np. komedia Szekspira ''Cymbelin'' jest podobna do staroindyjskiego opowiadania ''Gliniany wózek''. Dzieje się tak, bo „niezależnie od siebie rozwieją się identyczne idee”.

Pomimo istnienia wspólnych dla chrześcijaństwa i Qumran sformułowań pochodzących ze Starego Testament, sektę z grot nad Morza Martwego i chrześcijan różnił stosunek do dóbr (podczas gdy chrześcijanie opowiadali się za dobrowolną wspólnotą dóbr, to w sekcie Qumran własność kolektywna była obowiązkowa, bo była to wspólnota zakonna, taka, jakie są np. w buddyzmie), qumrański Nauczyciel Sprawiedliwości (żyjący prawie dwa wieki przed Chrystusem) był kapłanem, nauczał wrogości wobec wrogów, nie zginął tragicznie, sekta nie przewidywała jego paruzji i nie był bezgrzeszny – nie przeszkadza to przeciwnikom chrześcijaństwa doszukiwać się nieistniejących podobieństw między Nauczycielem Sprawiedliwości a Jezusem.

Błędem są też twierdzenia, że wielokrotne rytuały oczyszczenia sekty (wywodzące się ze Starego Testamentu) są tym samym co jednokrotny chrześcijański chrzest. Nieprawdą są też opinie głoszące, że z sektą z Qumran związany był Jan Chrzciciel, który oczekiwał, że mesjasz przyjdzie do wszystkich, gdy sekta twierdziła, że do niej przyjdzie dwu mesjaszy.

Niedorzeczne są twierdzenia, że źródłem katolickiego celibatu jest Qumran – w rzeczywistości w sekcie z grot nad Morza Martwego celibatu nie było, i członkami wspólnoty zakonnej sekty były też kobiety. Przekonanie o celibacie w sekcie mogło wynikać z tego, że Żydzi zawierali małżeństwa w wieku lat 13, a członkowie sekty w wieku lat 20. Ciekawe było to, że w sekcie kobiety nie miały wstępu do domu modlitw.

Z błędnymi teoriami, że chrześcijaństwo czerpie z Qumran, rozprawił się w swojej (wydanej przez inicjatywę ewangelizacyjną ''Wejdźmy na szczyt”) pracy „Kościół bez cenzury” Jan Lewandowski.

Jan Bodakowski