Po wczorajszym głośnym wywiadzie dla Polsat News dziś rozmowa z Jarosławem Gowinem ukazała się w „Super Expressie”. Lider Porozumienia przekonuje, że liderzy partii koalicyjnych albo się porozumieją, albo w ciągu roku w Polsce odbędą się przyspieszone wybory.

W rozmowie z „Super Expressem” wicepremier odniósł się do swojej decyzji z kwietnia ub. roku, kiedy to w geście sprzeciwu wobec majowych wyborów korespondencyjnych zrezygnował z rządowych stanowisk. Polityk stwierdził, że zamieszanie w Porozumieniu, do jakiego doszło w ostatnim czasie, było próbą politycznej zemsty za tamtą postawę.

- „Nie mam wątpliwości, że próba obalenia legalnych władz Porozumienia była zemstą za moją postawę sprzed roku. (…) Wszystkim, których uważam za współodpowiedzialnych za nieudany zamach polityczny na mnie, powiedziałem to w cztery oczy. Sprawę uważam za zamkniętą”

- powiedział Jarosław Gowin.

Zaznaczył też, że różnice w koalicji rządzącej przekroczyły masę krytyczną.

- „Mamy dziś do wyboru: albo się porozumiemy, albo w ciągu roku czekają nas wcześniejsze wybory. Wierzę, że uda nam się porozumieć, ale każdy – podkreślam: każdy – musi zrobić krok wstecz”

- ocenił.

Polityk był pytany o ostatni sondaż Centrum Badań Marketingowych Indicator, według którego, w przeciwieństwie do Solidarnej Polski, Porozumienie nie ma szans na samodzielne wejście do Sejmu. W odpowiedzi wicepremier stwierdził, że bierze pod uwagę stworzenie nowej centroprawicowej koalicji.

kak/PAP