Sowiecka okupacja, pół wieku dyktatury, likwidacja demokracji i wolności słowa, zniszczeni gospodarki, trzymanie Polaków przez dekady w nędzy i zapaści cywilizacyjnej, mordowanie przeciwników politycznych, zniszczenie środowiska, to codzienna rzeczywistość PRL przez dekady. Wydawałoby się, że lewica powinna odcinać się od PRL, szczególnie gdy ma usta pełne frazesów o demokracji i wolności, ochronie środowiska. Realia są jednak takie, że nowa posłanka lewicy Senyszyn uważa, że błędem lewicy było przepraszanie za PRL.

Na portalu „Na temat” ukazał się wywiad „"Ostrzegałam przed kaczyzmem, jestem prorokiem". Senyszyn opowiada, co będzie robić w Sejmie” przeprowadzony przez Anne Dryjańską z nową posłanką lewicy Joanną Senyszyn.

W wywiadzie posłanka lewicy poinformowała, że Wiosna i SLD połączą się w jedną partię, a Razem może stworzy swoje osobne koło poselskie. Lewicowa posłanka zamierza w sejmie jako pierwsze zgłosić projekty ustaw „o jawności przychodów Kościoła i likwidacji jego przywilejów finansowych [...] oraz o świadomym rodzicielstwie […]. Jest tam przewidziana edukacja seksualna od pierwszej klasy szkoły podstawowej, powszechny, fizyczny i ekonomiczny dostęp do antykoncepcji, prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia jej trwania, ograniczenie klauzuli sumienia, refundacja leczenia niepłodności metodą in vitro”.

Swoją obecność w parlamencie lewica chce wykorzystać do rozreklamowania lewicowych zabobonów, by mieć „silną reprezentacją lewicy” w kolejnym parlamencie.

Zdaniem lewicowej posłanki „Sejm bez lewicy jest ułomny, bo nie ma kto się upomnieć o świeckie państwo, sprawiedliwość społeczną, honor ludzi, którzy odbudowali Polskę po wojnie, prawa pracownicze, kobiet, mniejszości”.

Pytana o to „co było największą pomyłką lewicy [...] po 1989 roku” Joann Senyszyn uznała, że błędem lewicy było „przepraszanie za PRL, zbyt mały sprzeciw wobec klerykalizacji Polski, przyjęcie do aprobującej wiadomości, że lewicy wolno mniej, bo w demokratycznym państwie każdemu ugrupowaniu wolno tyle samo. Także niedostateczne podkreślanie, że transformacja ustrojowa bez rozlewu krwi to zasługa PZPR, która pokojowo oddała władzę”. Posłanka lewicy przypomniała też, że od lat żąda likwidacji IPN i zwalcza PiS.

Jan Bodakowski