Chodzi o występ Kabaretu Skeczów Męczących, który podczas wrocławskiego „Sylwestra z Dwójką” kpił z Adama Hofmana i Jarosława Kaczyńskiego. Kulminacyjnym punktem występu kabareciarzy była piosenka o byłym rzeczniku prasowym PiS, w której wyśmiewano „aferę madrycką” z jego udziałem.

Żartownisie wykonali utwór, trzymając ramkę w kształcie serca ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego. Wcielający się w rolę Hofmana śpiewał, że przeprasza prezesa, a do Madrytu… „leciał ze swoją starą”.

Takie żarty nie spodobały się wszystkim widzom. Także politycy i publicyści krytycznie odnieśli się do występów podczas „Sylwestra z Dwójką”. „Ale padaka z żartami z PiS na TVP2 w Sylwestra. Kabaret na usługach władzy. 60 lat temu śmiałby się z imperialistów. Po Thomasie taki fakt…” – skomentował Jacek Kurski. „Misję” telewizji w ostrych słowach ocenił także Samuel Pereira z „Gazety Polskiej Codziennie”.

MaR/Natemat.pl