Ujawniono nowe nagrania z restauracji "Sowa & Przyjaciele", na których ks. Kazimierz Sowa rozmawia z prominentnymi politykami PO, nie stroniąc przy tym od kontrowersyjnych komentarzy i wulgarnego języka.

Nowe nagrania ujawnione przez TVP Info pochodzą najprawdopodobniej z 7 lutego 2014 roku. Ksiądz Sowa wraz ze znajomymi z Platformy Obywatelskiej świętował wtedy w restauracji urodziny ówczesnego rzecznika rządu PO-PSL Pawła Grasia.

W restauracji obecni byli też m.in. ówczesny minister skarbu Włodzimierz Karpiński i były szef Biura Ochrony Rządu Marian Janicki.

Oto pełen zapisy rozmów z udziałem ks. Kazimierza Sowy:

Biesiada przy wódce:

Kelner: - Panowie ministrowie, czy wódka czy czerwone wino?
Paweł Graś: - Nasza piosenka jest bardzo krótka: wódka i jeszcze raz wódka. (śmiechy)
Ks. Sowa: - Teraz rozumiem, dlaczego Paweł został pierwszym sekretarzem.

O synu Kaczyńskiego:

ks. Sowa: - My nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa, nie wiadomo, co się będzie działo na emeryturze.
Marian Janicki: - Szczególnie twojej.
Głos: - Kazio, emerytura będzie twoja za 10 lat.
Graś: - My nie mamy w przeciwieństwie do ciebie emerytury.
ks. Sowa: - Marian. my mamy szansę przeżyć syna Kaczyńskiego, a jak wiesz, jeszcze się nie urodził

O układaniu się z Kościołem:

ks. Sowa: - Troszkę źle obstawiacie ukłon tak?
Włodzimierz Karpiński: - Nie nie obstawiam. (.)
ks. Sowa: - Co więcej, konfrontacja jest zawsze taka, bo w tej komisji wspólnej episkopatu są dwie grupy. Nycz, Polak, czyli sekretarz konferencji episkopatu, biskup Gołębiowski z Poznania.
Karpiński: - Głódź?
ks. Sowa: - Nie, nie mówię teraz o normalnych ludziach, oraz świry Głodź, Ryczan kiedyś tacy goście fajterzy .. (.) Akurat Nycz do Donalda ma taką słabość, ma takiego maksa naprawdę! Tylko trzeba pewne rzeczy rozgrywać troszeczkę inaczej.

O Michale Bonim

ks. Sowa: - Ale Boni był gościem, który obiecywał wszystko, a niczego nie realizował, taka jest prawda - fajny gość, tylko niestety.
Karpiński: - Tak, to jest kanalia.
ks. Sowa: - Nieee, Boni był gościem, który zawsze był pierdołą, tak zwany pobożny pierdoła.
Karpiński: - Pożyteczny idiota.

O "Super Expressie"

Ks. Sowa: - Najbardziej niebezpieczny jest "Superak", bo "Superak" jest jeszcze, wiesz propisowski. "Fakt" jest dla każdego, wiesz równo - tam, gdzie jest sensacja. "Superak" jest.
Graś: - Nie no, "Fakcior" nas grzeje tak.
ks. Sowa: - Przepraszam bardzo, przypomnij mi, bo może się mylę. W której to redakcji premier numer składał?

O Wrogach Tuska:

Ks. Sowa: - Paweł k. w rządzie macie ludzi, którzy źle życzą Donaldowi. (.) Ostachowicz mówi tak. Donald, wiesz co. mógłbyś teraz . bo tu jest sobota, niedziela, nic się nie dzieje w Polsce . tam ch. że zasypało k. pół województwa. mógłbyś zrobić konferencję prasową i tam powiedzieć o tych podręcznikach za 10 zł. (.) ... i oczywiście jest konferencja. Donald mówi. podręcznik (.) zgłasza się, wiesz, dziennikarz. czy tam dziennikarka. i pyta. panie premierze, bo tu mamy sygnały od widzów czy tam słuchaczy, bo są odcięci od świata. Donald się zachowuje normalnie. czyli pod tytułem. sorry taki mamy klimat. proszę pana, ja nie jestem od tego, żebym wiedział wszystko, co się dzieje w Polsce, tak? Dziękuję. Już jest n. on się orientuje w ciągu godziny, że przekaz konferencji jest jaki? Jaki jest główny przekaz? Nie interesuje mnie życie Jana Kowalskiego na Lubelszczyźnie.
Głos: - Ale wypalę cygaro na Dolomitach.
ks. Sowa: - Lubię wypalić cygaro, jak jest śnieg, a ci goście niech cierpią. nie mają chleba? Niech jedzą bułki. (.)

ds/se.pl