We wtorkowe popołudnie lokalne media (i nie tylko) zachwycały się postawą mieszkańców Warszawy, którzy nie mogąc pogodzić się bólem po spaleniu tęczy na pl. Zbawiciela, przychodzą z żywymi kwiatami, wtykając je w nadpaloną konstrukcję.

Akcja oczywiście miała być „całkowicie spontaniczna”, ale na miejscu całkiem przypadkiem znaleźli się reporterzy „Gazety Wyborczej”, którzy uchwylicili wiekopomną chwilę, kiedy swoje kwiatki w zwęgloną tęczę wtyka Edyta Górniak. „Nie robię tego na pokaz” - zapewniała celebrytka.

Na Gazeta.pl możemy zresztą zobaczyć także nagranie, na którym widać jak mieszkańcy Warszawy łamią przepisy, na dziko przebiegając jęzdnię, wśród klaksonów przejeżdżających aut, by wetknąć także i swój badylek w tęczę. Proszę państwa, cóż za heroizm!

Do dekorowania tęczy mieszkańcy Warszawy zachęcają się m.in. za pośrednictwem Facebooka. Na popularnym portalu społecznościowym powstały już fanpage, nawołujące do odbudowania tęczy. Zwolennicy kolejnej rekonstrukcji kolorowego szkaradełka na pl. Zbawiciela liczą sobie lekko ponad 9 tysięcy (to i tak niewiele, bacząc na fakt wsparcia medialnego, jakim inicjatywę pompuje „Wyborcza”, pisząc m.in. „Im bardziej tęcza płonie, tym bardziej należy ją odnawiać”).

Apele o odbudowę tęczy nie pozostały bez odpowiedzi prawej strony – na Facebooku powstały też fanpage, nawołujące do odbudowania rekonstrukcji, ale w kolorach biało-czerwonych albo w barwach polsko-węgierskich.

MBW