Premier Mateusz Morawiecki ma dla Polaków wyjątkowo dobre wiadomości. W programie „Rozmowy Dnia” Radia Łódź i TVP3 szef rządu zapowiedział, że już na przełomie lata i jesieni będziemy wychodzić z kryzysu i możemy spodziewać się szybkiego odbicia gospodarczego.

-„Myślę, że idą lepsze czasy, że wracamy powoli do normalności. Latem-jesienią będziemy powoli wychodzić z tego kryzysu; jest szansa na coś, co makroekonomiści nazywają V-kształtnym odbiciem gospodarczym” – powiedział dziś premier Mateusz Morawiecki.

Premier mówił dziś w programie „Rozmowy Dnia” o rządowej pomocy dla przedsiębiorców związanej z pandemią koronawirusa. Podkreślał, że do polskich firm trafiło już 105 mld zł na ratowanie miejsc pracy:

-„W samej Łodzi są tysiące pracowników, którzy dziś mają pracę dzięki temu, że rząd uruchomił tarczę finansową. Wystarczy spytać swojego przedsiębiorcę: czy skorzystałeś z tarczy finansowej? Jeśli tak, to znaczy, że uratowaliśmy ich miejsce pracy” – mówił.

Premier przyznał, że deficyt budżetowy wzrośnie w tym roku, jednak nie tak bardzo, jak rząd spodziewał się tego na początku kryzysu. Dla porównania Morawiecki przypomniał kryzys z 2008 roku, kiedy za rządów Platformy Obywatelskiej przy mniejszym PKB deficyt osiągnął poziom 110 mld zł:

-„Partia pani (Hanny) Zdanowskiej i pana (Rafała) Trzaskowskiego zadłużyła się w takim stopniu, że deficyt budżetowy sięgnął 8 proc. W tym samym czasie pan Janusz Lewandowski, jeden z głównych ideologów PO, powiedział: byliśmy odporni na wezwania z kręgów gospodarczych na pakiety stymulacyjne. My nie byliśmy odporni, my i korzystamy z lepszej sytuacji podatkowej i możliwości zaciągania długów na rynkach po to, żeby ratować polskie miejsca pracy” – zaznaczył.

Mateusz Morawiecki zwrócił przy tym uwagę, że spowodowany pandemią wzrost bezrobocia w Polsce jest jednym z mniejszych w Europie. O wiele gwałtowniej bezrobocie wzrasta w takich krajach jak Francja, Niemcy, Hiszpania czy Włochy. Jego zdaniem Polskę czeka szybkie odbicie gospodarcze.

kak/PAP