Była kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska postanowiła wesprzeć kampanię Rafała Trzaskowskiego. Goszcząc w programie „Rozmowy (Nie Tylko) Obywatelskie”, udzieliła mu poparcia, zaatakowała prezydenta Andrzeja Dudę i stwierdziła, że… „wywaliła majowe wybory”.

-„Trzeba teraz świeżego, mocnego impulsu. I Rafał Trzaskowski taki jest. Ja mówię: to jest taka sztafeta. My te wybory musimy wygrać. Będę bardzo dumna, jeżeli Rafał wygra, jeśli będę mogła powiedzieć, że miałam w tym swój udział. Bo raz, że wywaliłam wybory majowe i doprowadziłam do nowego otwarcia. I jestem skoncentrowana na tym, żeby Rafał wygrał” – deklaruje marszałek.

Jak jednak dodała dalej, nie tak wielkie znaczenie ma dla niej zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego. Na pierwszym miejscu Małgorzata Kidawa-Błońska stawia to, aby przegrał Andrzej Duda:

-„Dla mnie nieważne jest, kto będzie ten urząd pełnił. Ważne, żeby to była osoba, która będzie stała na straży Konstytucji. I żeby nie był to pan prezydent Andrzej Duda, bo to jest naprawdę kompromitacja dla naszego kraju” – mówi.

Politycy Koalicji Obywatelskiej wcale więc już nie ukrywają, że torpedowali wybory prezydenckie, aby mieć możliwość zmiany kandydata i „nowego otwarcia”.

kak/Twitter