„W sumie każdy sondaż pokazuje to samo, że jesteśmy pęknięci na pół. Z jednej PiS, Kukiz i faszyści, z drugiej PON, PSL, SLD i jak ich ładnie poprosić i akurat tego dnia nie mają focha – Razem.” - rozpoczyna swój wpis na facebooku Marcin Meller.

Dalej z kolei czytamy:

No i teraz wyobraźmy sobie, że wygrywamy wybory. Oczywiście cudnie i słusznie byłoby osądzić Kaczora i Macierewicza za zdemolowanie kraju, wystawienie Polski Putinowi i wsadzić ich zasłużenie na lata. I tych ich szemranych giermków błaszczakowych, gowinowych, ziobrowych i brudzińskich też. Powinni ponieść odpowiedzialność za to zrobili. Tak jak Krzysztof Ziemiec, twarz tej obleśnej propagandy do śmierci powinien chodzić pokutnie z brodą udając kogoś innego.”

Meller konkluduje jednak, że za PiS stoi pół Polski:

I co z tym? Jak mamy razem żyć? Pewnie wielu uważa, że skoro oni zachowują się jak bandyci, to nasze święte prawo zemsty by czynić to samo. Ale to ślepa uliczka.”

Na koniec z kolei pyta:

Więc co z tym? Jak mamy żyć po pisowskiej apokalipsie?”.

Nie mamy pojęcia co doradzić. Może pogodzenie się z faktem, że PiS to nie partia faszystowska, która chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej, a jej wyborcy, te pół Polski, to zwyczajni ludzie? To może być jednak trudne, zważywszy na ton powyższego (i nie tylko) wpisu.

dam/fb,Fronda.pl