Manuela Gretkowska po wyborach prezydenckich, wobec porażki Rafała Trzaskowskiego i wygranej Andrzeja Dudy, poinformowała, że opuszcza Polskę. Obietnicy jednak nie dotrzymała. Pisarka wciąż atakuje w mediach społecznościowych partię rządzącą i środowiska prawicowe. Tym razem nie może pogodzić się z tym, że pod koniec miesiąca Trybunał Konstytucyjny zadecyduje ws. tzw. przesłanki eugenicznej. Jednak sposób wyrażania sprzeciwu kunsztem pisarskim nie zachwyca.

Trybunał Konstytucyjny zajmie się rozpatrzeniem poselskiego wniosku dot. aborcji eugenicznej. Rozprawę wyznaczono na 22. października. To bardzo nie spodobało się Manueli Gretkowskiej, która w niewybredny sposób wyraża swój sprzeciw w mediach społecznościowych:

- „Ale tak ma być droga słowiańszczyzno, nie przypadkiem zwana Slaves- niewolnikami. Jeszcze nieraz przejedzie kij po kojcu ojczyzny, żebyście wyli i pisali do Świętego Mikołaja. A oddziały Niewolników Maryi,  sakralne grupy sado-maso tą uświęcą. Nie odrośnie nam demokracja, jak ciachniętej jaszczurce ogon. Nam obcięto wyborami głowę” – pisze literatka.

Samo podnoszenie tematu obrony życia poczętego zdaje się doprowadzać ją do szału:

- „22 października TK udowodni, że w czasach zarazy, gdy każde życie jest tak cenne dla PiS-u, żadne  dziecko nie może zostać zabite przez Polkę. Bo Polki nie mają wolnej woli, podobnie jak nasi niewolnicy - psy. To właściciel decyduje o najważniejszych aspektach życia i śmierci swego czworonoga. Urodzenie niechcianego dziecka, skazującego matkę na poświecenie jest niewolnictwem” – stwierdza.

- „Suki już nie wyjdą straszyć kota Kaczyńskiego. Nie zgromadzą się protestować czarnymi parasolkami, gdy obowiązuje zakaz zgromadzeń. Obiecywałyśmy sobie drogie panie, następny raz otworzyć im te parasolki w dupie. Parafrazując Kisiela, mój Piotr mówi  W tej ciemnej dupie świecić musimy własnym światłem. To wersja light, a naprawdę musimy przełykać ich czarne gówno” – kończy swój wywód.

 

Mój ból jest większy niż twój - to już wiemy po odwiedzinach Kaczyńskiego na grobie matki. Ale również „Mój gnój jest...

Opublikowany przez Manuela Gretkowska Niedziela, 11 października 2020

W ten sposób pisarka kolejny raz prezentuje standardy dyskusji, jakimi kierują się „elity III RP”.

kak/Facebook