Takie jest założenie. Zgodnie z przepisami, które niedawno przyjęliśmy, we wszystkich szkołach w Polsce musi zacząć się stacjonarny, tradycyjny rok szkolny z zajęciami w klasie, gdzie uczniowie spotkają się z nauczycielami” – powiedział dziś minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.

W rozmowie na antenie Polsat news podkreślił, że inaczej sytuacja wygląda jeśli chodzi o zagrożenie epidemiczne na danym terenie. Wówczas – dodał minister – przewidziane jest podjęcie decyzji o ograniczeniu lub zawieszeniu zajęć stacjonarnych przez dyrektora szkoły w porozumieniu z powiatowym inspektorem sanitarnym.

Dalej mówił też, odnosząc się do postulaty ZNP w sprawie obowiązkowych testów dla nauczycieli na obecność koronawirusa:

Powtórzę, pan Broniarz i kierownictwo ZNP powielają postulaty totalnej opozycji. Przypomnę, że taki postulat pojawił się kilka miesięcy temu. Gdybyśmy go wzięli na serio, to tak naprawdę codziennie przynajmniej 2 razy należałoby testować nauczycieli i uczniów. Jest to nierealne, bo przypomnę, że taki test już po kilku godzinach czy po kilku dniach może być nieaktualny, bo ktoś w międzyczasie mógł od kogoś innego się zarazić tą chorobą i to niekoniecznie w szkole, tylko np. na ulicy, w sklepie, w jakimkolwiek innym miejscu, więc to trochę absurdalny postulat. W żadnym kraju w Europie nie jest on stosowany”.

dam/Polsat News,300polityka.pl