Według kard. Ryłki, Janowi Pawłowi II zawdzięczamy to, że skarb nie został zapomniany, zaś Benedykt XVI dostrzegł, iż młodzi są „lekarstwem na zmęczenie wiary”. W wywiadzie dla włoskiego dziennika Avvenire hierarcha wyraził także nadzieję na to, że kościół latynoamerykański  pomoże europejskiemu odnowić ducha religijności ludowej, która „absolutnie nie jest klasy B”.

-Z kolei my, którzy spotkaliśmy się już z wirusem sekularyzacji, możemy pomóc tej wspólnocie dostrzec ryzyko przeżywania wiary w sposób powierzchowny, emocjonalny i wyłącznie tradycyjny – mówił kard. Ryłko. - Dziś cały świat potrzebuje nadziei, zwłaszcza my, na starym kontynencie. Oto dlaczego tutejsze środowisko jest doskonałe, by zabrzmiało tu przesłanie nadziei, które papież Franciszek ogłasza od początku posługi piotrowej.

Kard. Ryłko pełniąc różne funkcje, uczestniczy w Światowych Dniach Młodzieży od 1984 r.

 

Kja/Avvenire.it