Arcybiskup Carlo Maria Vigano niedawno opublikował list, w którym zarzucił papieżowi Franciszkowi m.in. tuszowanie spraw molestowania seksualnego w Stanach Zjednoczonych. Hierarcha wezwał papieża do ustąpienia. Tę kwestię komentował w Polskim Radiu 24 Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy".

 

Arcybiskup Carlo Maria Vigano 22 sierpnia 2018 roku opublikował 11-stronicowy list, który zatytułował "Świadectwo". Dotyczy on głównie postępowania byłego arcybiskupa Nowego Jorku i Waszyngtonu kardynała Theodore'a McCarricka, oskarżonego o molestowanie seksualne. Miał on przez ponad 20 lat molestować młodych chłopców, kleryków i podległych mu księży. Papież Franciszek w lipcu b.r. przyjął jego rezygnację z Kolegium Kardynalskiego.

- W swoim piśmie arcybiskup Carlo Vigano przedstawił bardzo ważne rzeczy. Papież Franciszek już na początku swojego pontyfikatu był informowany o zarzutach, jakie stawiało się kardynałowi McCarickowi. Zarzuty dotyczyły jego działalności, nazwijmy to homoseksualnej bądź pedofilskiej. Udowodnionych było wiele przypadków molestowania, deprawowania młodych mężczyzn, kleryków przez tegoż kardynała - powiedział Paweł Lisicki.

Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że kardynał McCarrick wykorzystywał swoją funkcję w Kościele do tego, żeby deprawować młodych mężczyzn. - I tę wiedzę miał już w 2013 roku papież Franciszek. Co więcej, na kardynała zostały nałożone kary kościelne. Papież Benedykt XVI zbadał tę sprawę, a kary zostały zniesione przez papieża Franciszka. Potem papież Franciszek uczynił kardynała McCarricka osobą odpowiedzialną za część polityki personalnej wobec biskupów w Stanach Zjednoczonych - skomentował redaktor naczelny "Do Rzeczy".

- Arcybiskup Vigano ponadto wzywa obecnego papieża do ustąpienia. A trzeba pamiętać, że autor "Świadectwa" był przez wiele lat nuncjuszem watykańskim w Stanach Zjednoczonych. Wiele lat pracował w dyplomacji kościelnej. To osoba bardzo wiarygodna - dodał Paweł Lisicki.

Całej rozmowy można posłucha na antenie Polskiego Radia

mod/polskie radio