Marszałek Senatu Tomasz Grodzki 19 grudnia ubiegłego roku spotkał się z rosyjskim ambasadorem w Polsce, Siergiejem Andriejewem. Sprawę skomentował wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

O spotkaniu Grodzkiego z ambasadorem Rosji poinformowano m.in. w komunikacie na koncie twitterowym Senatu RP. Wczoraj sprawę komentował prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla TVP:

Marszałek Senatu zaprasza do siebie ambasadora Rosji, uśmiechają się, robią sobie razem zdjęcia. Nie da się w ten sposób prowadzić polskiej polityki i dlatego nie będzie RBN, bo jej zwoływanie ma wyłącznie podtekst polityczny”.

Teraz głos zabrał wiceszef MSZ Marcin Przydacz:

Marszałek Senatu nie uzgadniał spotkania z pionem wschodnim MSZ, tylko poinformował, że zamierza się spotkać z Ambasadorem RU. Zasugerowaliśmy niższy poziom spotkania (zasada wzajemności). Sugestii nie uwzględniono. Do spotkania doszło. Na szczeblu Marszałka. Z wyraźnej jego woli”.

dam/TVP,twitter