Okres powyborczy nie jest spokojnym czasem dla polityków opozycji. Dziś na antenie Radia Plus Julia Pitera w krytycznych słowach odniosła się do kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na urząd Prezydenta RP.


Julia Pitera podkreśliła, że dostrzega „marną współpracę” polityków opozycji.

"Zważywszy na to, że wybory prezydenckie są za pół roku, to jest to sytuacja dość dla mnie smutna. Na razie bym chciała usłyszeć, jakie mają być kryteria w zakresie doboru kandydata na prezydenta, biorąc pod uwagę, kim jest [prezydent] Andrzej Duda i znając jego determinację w robieniu kampanii wyborczej"-powiedziała Julia Pitera, która oceniając Małgorzatę Kidawę-Błońską powiedziała, że "to nie jest ten temperament i to nie jest taka praca, która mogłaby wystarczyć na prezydenta Andrzeja Dudę”.

"W przypadku kobiety, strasznie jest trudno mówić o tych cechach, które są niezbędne, żeby wygrać wybory. Będąc konserwatywną feministką uważam, że jeżeli się mówi o sprawach poważnych i się mówi, że kobiety z mężczyznami są równe, to się rozmawia w sposób równy o szansach, jakie mają konkretni kandydaci, niezależnie od płci. (…) Uważam, że jest to kandydatura, która nie rokuje nadziei w zderzeniu z Andrzejem Dudą"-zakończyła Pitera.

yenn/Tysol.pl