W wyścigu o miejsca w Sejmie pozostałe partie powalczą zatem także o głosy dotychczasowych wyborców partii Korwin-Mikkego. Na razie nie wiadomo komu Nowa Prawica oficjalnie przekaże swoje poparcie - poinformowało w środę rano radio RMF FM. 

 

- Stało się. Partia mająca ambicję zostać trzecia siłą polityczna w kraju, która czuła na placach rosnące poparcie ludzi zrażonych do „Bandy Czworga” - nie uzbierała we właściwym czasie właściwej liczby właściwie złożonych podpisów – pisze na swoim blogu Janusz Korwin-Mikke. 

 

- Zostaniemy wprawdzie zarejestrowani w ± 24 Okręgach (mam sprzeczne informacje mówiące o 22 i 25) – jednak potwierdzenia tego faktu musiały dotrzeć do PKW przed godzina 23.45 – w praktyce: znacznie wcześniej. PKW i tak poszła nam (i innym) na rękę (pierwotnie ustaliła sobie termin na 16.30!), pełnomocnicy 19 Okręgów czekali pod drzwiami swoich komisyj z gotowymi listami na sygnał z PKW... . Nie doczekali się – kontynuuje Korwin-Mikke.

 

Co dalej z Nową Prawicą? - WALCZYMY! - przekonuje Korwin-Mikke. - Zapowiadałem, że będziemy walczyli o 10%-15% głosów. Jeśli tyle otrzymamy, a zostaniemy zarejestrowani w 22 Okręgach – to po prostu wejdziemy do Sejmu. Ponadto walczyć będzie sześciu kandydatów na Senatorów (dziękuję Oddziałowi w Nowym Sączu, który zresztą chyba jako pierwszy zebrał podpisy, za propozycję wystawienia mnie do Senatu i zebranie podpisów pod moją kandydaturą; jeśli OKW nie zarejestruje listy warszawskiej będę żałował, że o 23.45, gdy Warszawa złożyła ciężko uzbierane 5700 podpisów, odmówiłem!). Poważnym minusem będzie brak czasu ustawowego w TVP – ale te ogłoszenia mało kto ogląda. Jeśli uzbieracie Państwo odpowiednią ilość pieniędzy – damy za to spoty płatne, znacznie lepiej oglądalne. Oraz ogłoszenia w tych radio i TV regionalnych, gdzie startujemy – czyli w grubo ponad połowie Polski – pisze polityk. 

 

eMBe/RMF FM/Korwin-mikke.blog.onet.pl