W Brukseli jest do podziału bardzo duży budżet. Nie jest więc sprawą zaskakującą, że negocjacje w wykonaniu niektórych krajów są bardzo ostre. Jak się okazuje szczególnie ostro zachowuje się premier Holandii w stosunku do Węgier. Pretekstem jest słowo wytrych „praworządność”, które jest podnoszone na wokandę za każdym razem, kiedy w jakiś sposób mogą być uszczuplone lub zagrożone interesy krajów twz. starej unii, a głównie Niemiec, Francji i Holandii.

Ten wytrych stosowany jest także w sytuacjach, w których kraje w jakimś stopniu uzależnione od gospodarek i propagandy medialneh ww. krajów próbują wybić się na niezależność. Ostatnio takim pretekstem są przegrane wybory prezydenckie przez kandydata wspieranego przez Niemcy - Rafała Trzaskowskiego.

Do atków holenderskiego premiera odniósł się premier Węgier Victor Orban:

- Nie wiem, jakie osobiste powody ma premier Holandii Mark Rutte, aby atakować mnie i Węgry. Atakuje bardzo mocno, ponieważ według niego Węgry nie przestrzegają praworządności

Dodał też:

- atakuje bardzo mocno, ponieważ według niego Węgry nie respektują praworządności i muszą być ukarane finansowo. To jego stanowisko, które nie jest do zaakceptowania, ponieważ nie ma decyzji co do tego, jaka jest sytuacja dotycząca praworządności na Węgrzech

Orban stwierdził także, że Węgry domagają się od Niemiec, które obecnie sprawują prezydencję, podjęcia decyzji dotyczącej procedury art. 7 traktatu UE prowadzonej wobec jego kraju.

 

mp/pap