- Część wysokich rangą unijnych biurokratów wraz z siatką George’a Sorosa pracuje nad stworzeniem jednolitego imperium, czemu służy także propozycja nt. praworządności – napisał premier Węgier Viktor Orban w liście, do którego link został opublikowany na Facebooku.

List opublikowany przez premiera Węgier jest reakcją na artykuł Sorosa, w którym miliarder na łamach portalu Project Syndicate oświadczył w zeszłym tygodniu, że UE musi stawić opór Polsce i Węgrom. Dodał także, że zawetowanie unijnego budżetu zagraża praworządności i przyszłości Unii Europejskiej.

Orban oznajmił także, że jego Project Syndicate odmówił jego publikacji, a opublikowany na Facebooku lik został tam „zakazany”. Wyjaśnia też, dlaczego jest zmuszony napisać do Sorosa i rozpoczyna swój list od przywołania opinii wielu ludzi, którzy uważają, że Soros jest przestępcą ekonomicznym, ponieważ zarabiał pieniądze na spekulacjach, niszczeniu milionów ludzi, a nawet szantażowaniu całych gospodarek narodowych. Tak jak rządy nie mogą negocjować z terrorystami, tak premierzy mogą dyskutować z przestępcami gospodarczymi”.

Soros chce społeczeństwa otwartego (open society), my zaś społeczeństwa chronionego (safe society) – pisze Orban.

W liście premiera Węgier czytamy także:

- Różnice są oczywiste. Soros chce społeczeństwa otwartego (open society), my zaś społeczeństwa chronionego (safe society). Jego zdaniem demokracja może być tylko liberalna, a naszym także chrześcijańska. Jego zdaniem wolność może służyć tylko samorealizacji, a naszym można ją wykorzystać także do podążania śladem nauk chrystusowych, służenia ojczyźnie i ochrony rodzin. Podstawą wolności chrześcijańskiej jest wolność wyboru. Ona jest teraz zagrożona

Orban podkreśla:

Na własnej skórze doświadczyliśmy, że każde imperialne dążenie czyni z nas niewolników. Z tego pokolenia bojowników o wolność zostało nas jeszcze kilku – w krajach byłego bloku wschodniego, od Estonii po Słowenię, od Drezna po Sofię – którzy sami pamiętamy, jak to jest przeciwstawiać się despotyzmowi (rule of man) i jego komunistycznej wersji. Zastraszanie, materialne i moralne wyniszczanie, dręczenie duchowe i fizyczne. My tego więcej nie chcemy

Premier Węgier stwierdza także stanowczo w odniesieniu do urzędników EU:

- Muszą się pogodzić z tym, że nie możemy w XXI wieku zrezygnować z wolności, którą wywalczyliśmy pod koniec XX wieku

Swój list kończy następująco:

- Walka o nowe brukselskie imperium i przeciwko niemu jeszcze się nie rozstrzygnęła. Bruksela zdaje się upadać, ale znaczna część państw narodowych jeszcze stawia opór. Jeśli chcemy zachować naszą wolność, Europa nie może skapitulować przed siatką Sorosa

 

mp/miniszterelnok.hu/facebbok/fronda.pl