Jak informuje portal Tysol, w wizerunku i profilach w mediach społecznościowych Barbary Kurdej-Szatan aż roi się od symboliki związanej z proaborcyjnym Strajkiem Kobiet. Aborcyjny piorun na dłoni, na grafice, na fladze. Teraz jednak Barbara Kurdej-Szatan odzyskała rolę w emitowanym przez TVP serialu "M jak miłość".

W odzyskaniu roli miał jej pomóc zbieg okoliczności, a konkretnie – nowe plany innej aktorki. Barbara Kurdej-Szatan otwarcie wspierała jednak Strajk Kobiet. Ten zaś w bardzo nieprzychylny i ostry sposób wypowiadał się na temat TVP i szeroko pojętego obozu władzy.

Jak przypomina portal Tysol, na profilu Po_co_clothes na Instagramie pojawiła się wówczas akcja promocyjna z udziałem znanych aktorek. Wśród nich znajdowała się także Barbara Kurdej-Szatan. Opisywany sklep oferował „Małe kolekcje, pojedyncze sztuki, szycie na zamówienie, personalizowane projekty!”. Jest on także zaangażowany we wspieranie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Głównym motywem kolekcji był aborcyjny czerwony piorun znany z manifestacji Strajku Kobiet i kolor czerwony, który wielu osobom również kojarzy się ze Strajkiem.

Z symbolu pioruna chętnie i często korzystała sama Barbara Kurdej-Szatan.

jkg/tysol