Arcybiskup Stanisaw Gądecki, podobnie jak Ojciec Święty, w swojej homilii na Pasterce poruszył gorący dziś w całej Europie temat - sprawę przyjmowania uchodźców.

Jak relacjonuje Katlolicka Agencja Informacyjna, zastanwiając się nad zagadnieniem pokoju we współczesnym świecie, abp Gądecki zauważył, iż pokój wewnętrzny, czyli spokój sumienia, rozpoczyna się od usunięcia grzechu, a pokój zewnętrzny, czyli pokój z bliźnim i z całym stworzeniem – jest osiągalny tylko wtedy, gdy buduje się go w oparciu o zasadę prawdy, wolności, miłości i sprawiedliwości.

„W tę kwestię zewnętrznego pokoju szczególnie wyraźnie wpisuje się dzisiaj kwestia uchodźców” – zauważył następnie abp Gądecki. Podkreślił wprawdzie, że rządy mają prawo do podjęcia działań przeciwko nielegalnej emigracji, ale „w podejmowaniu problemu uchodźców i ubiegających się o azyl najważniejszym punktem odniesienia nie może być bezpieczeństwo narodowe, lecz jedynie człowiek”.

W ten sposób przewodniczący Episkopatu Polski wpisał się do pewnego stopnia w słowa papieża Franciszka. W swojej watykańskiej  homilii Wikariusz Chrystusa powiedział, że - tak jak Józef i Maryja - tak obecnie całe rodziny, miliony ludzi zmuszone są do ucieczki ze swych ziem. Mówił, że prawdziwa władza i autentyczna wolność szanują najsłabszych.

W homilii w czasie mszy w bazylice Świętego Piotra papież podkreślił, że na mocy dekretu imperatora Maryja i Józef musieli wyruszyć w drogę.

„Musieli opuścić swój lud, swój dom, ziemię, i wyruszyć w drogę, żeby poddać się spisowi ludności” - przypomniał.

 

Homilę zakończył papież piękną modlitwą: ,,malutkie Dzieciątko z Betlejem, prosimy Cię, aby Twój płacz przebudził nas z obojętności, otworzył nasze oczy na tych, którzy cierpią. Niech Twoja czułość rozbudzi naszą wrażliwość i sprawi, byśmy czuli się zaproszeni do rozpoznawania Ciebie w tych wszystkich, którzy przybywają do naszych miast, do naszych dziejów, do naszego życia''.

mod/episkopat.pl, rp.pl