Tego dnia Papież Franciszek uda się do rzymskiego zakładu karnego Rebibbia i odprawi tam Mszę Wieczerzy Pańskiej. W tym dniu przypada 10. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. Właśnie w więzieniu Rebibbia spotkał się on ze sprawcą zamachu na swoje życie, Ali Agcą.

„Dla więźniów ten gest Franciszka oznacza przede wszystkim zwrócenie uwagi Kościoła na ich los. Mówi się, że są oni nieszczęśnikami; w tym wypadku Franciszek ukaże że są dziećmi Boga, umiłowanymi przez Kościół i przez samego Papieża. Dla nich to jest coś bardzo ważnego - mówi kapelan więzienia ks. Sandro Spriano. - Co więcej, tego dnia Msza po raz pierwszy będzie sprawowana wspólnie dla więźniów i więźniarek, które z tej okazji zostaną przetransportowane do naszego zakładu karnego. Jestem przekonany, że obmycie nóg przez Papieża osadzonym będzie nie tylko wymownym gestem liturgicznym, ale także momentem silnych i pięknych emocji. To będzie bardzo osobista wizyta. Więźniowie potrzebują spotkania z kimś, kto ich dostrzeże, da im odczuć, że wciąż są częścią społeczeństwa i Kościoła. Tego właśnie oczekujemy od Papieża”.

Zaraz po swym wyborze Franciszek odprawił Mszę Wieczerzy Pańskiej w rzymskim zakładzie karnym dla nieletnich Casal del Marmo, gdzie umył nogi również więźniom wyznania muzułmańskiego. W ubiegłym roku tę wyjątkową liturgię inicjującą obchody Triduum Paschalnego Franciszek odprawił w ośrodku dla osób z ciężką niepełnosprawnością i w starszym wieku zwanym „Małym Domem Opatrzności Bożej”.

mm/Radio Watykańskie