Atmosfera w PO robi się coraz gorętsza. Premier Tusk stawia mocne ultimatum grupie konserwatywnej: albo będziecie popeirać reformy partii albo wylatujecie. Na razie sondaż Homo Homini daje tylko 4 proc. poparcia partii konserwatystów, którzy opuszczając klub PO założyli swój. Ale pocieszeniem dla nich jest fakt, że ponad 63 proc. Polaków ocenia, że politycy powinni w głosowaniu kierować się własnym sumieniem, co stanowi pozytywny sygnał dla takiego ruchu. Z drugiej strony kryzys w PO powinnien wykorzystać PiS i przygotować ciekawą ofertę dla frakcji konserwatywnej.

 

Obecnie na PO chce głosować 27 proc. Tyle samo na PiS.

 

Jak wynika z badania, do Sejmu weszłyby jeszcze: SLD z 14-proc. poparciem, PSL – 6 proc. i RP – 5 proc. Poniżej progu wyborczego znalazłaby się Solidarna Polska (3 proc.).

 

sm/rp.pl