Szokujące doniesienia z Francji. Na przedmieściach Paryża napastnik zaatakowal nauczyciela na ulicy obok szkoły i obciął mu głowę. Według relacji świadków krzyczał: „Allahu Akbar!”. Został zastrzelony podczas policyjnej akcji.

Służby nie podały oficjalnie informacji na temat danych osobowych mężczyzny, jednak według francuskich mediów był to 18-latek czeczeńskiego pochodzenia urodzony w Moskwie.

Le Monde” podaje z kolei, że zamordowany nauczyciel mówił w szkole o wolności słowa w związku z karykaturami Mahometa. Prezydent Francji Emmanuel Macron mówiąc o „islamistycznym ataku” powiedział:

Jeden z naszych współobywateli został dzisiaj zamordowany, ponieważ uczył uczniów o wolności słowa”.

Sprawa zdaje się dobitnie pokazywać też, że Francja nie radzi sobie z islamskimi radykałami. Według BBC ten sam mężczyzna przed trzeba tygodniami miał zaatakować i ranić dwie osoby przed byłą siedzibą „Charlie Hebdo”.

dam/BBC,dorzeczy.pl