Portal TVP Info opublikował nagranie, w którym Cezary Pazura opowiada o swoim pierwszym spotkaniu z Januszem Gajosem. Pazura był wtedy małym chłopcem i poprosił Gajosa o autograf, a ten miał mu odpowiedzieć: "Wypie...aj".

Nagranie szybko stało się popularne w sieci.

Odniósł się do niego Cezary Pazura i stwierdził, że nie zostało one opublikowane w całości i nie zawiera puenty.

W załączeniu znajduje się nagranie, o którym mowa, a sporna wypowiedź Cezarego Pazury zaczyna się w 7 minucie 54 sekundzie.

Niemniej sprawa zaczęła nabierać drugiego dna po tym, jak aktor Cezary Pazura skrytykował serwis TVP INFO za przypomnienie jego anegdoty o Januszu Gajosie.

Na to oświadczenie odpowiedział Samuel Pereira, redaktor naczelny portalu tvp.info, który napisał:

- W ostatnich dniach o Januszu Gajosie jest głośno. Nie z powodu jakiejś nowej roli, tylko za sprawą jego focha na demokratyczne wyniki wyborów i mało wyszukanego hejtu wobec Jarosława Kaczyńskiego, jakiego dopuścił się porównując jego politykę do ideologii Adolfa Hitlera. W tej sytuacji państwo Pazurowie nie znaleźli w sobie odwagi, by za ten wybryk kolegę po fachu skrytykować, a wybrali inną drogę – zorganizowali nagonkę na dziennikarza, który przypomniał anegdotę Pazury o tym, jak młody „Janek” z „Czterech pancernych” małego „Czarka” niegdyś wulgarnym „wypier***alaj” przegonił

Dodał też na temat prób zastraszania dziennikarza:

- agentka znakomitego polskiego aktora, a prywatnie małżonka Edyta Pazura pozwoliła sobie nawet na cenzurę prewencyjną – grożenie dziennikarzowi problemami prawnymi, jeśli odważy się publicznie opowiedzianą przez Cezarego Pazurę anegdotę przypomnieć

mp/tvp info