- „Widmo podwyżek jest wynikiem wieloletnich zaniedbań w stolicy w dziedzinie gospodarki odpadami. Za te wszystkie złe decyzje zapłacą warszawiacy. Nie możemy na to pozwolić, dlatego przygotowaliśmy ustawowe zmiany w tym zakresie” - stwierdził wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.

W ostatnich dniach głosami radnych Koalicji Obywatelskiej w Warszawie przegłosowane zostały opłaty i mogą być wyższe nawet czterokrotnie o obecnie obowiązujących. Nowe opłaty wchodzą z dniem 1 kwietnia 2021.

Okazuje się, że „opłata za śmieci będzie powiązana ze zużyciem wody, co najbardziej uderzy w większe gospodarstwa” czytamy na portalu niezalezna.pl.

Warszawski Ratusz przekonuje, że to "najbardziej sprawiedliwe z rozwiązań", ale w efekcie wprowadzanych zmian, pięcioosobowa rodzina może zapłacić nawet 250 zł miesięcznie, pomimo że opłaty wcześniej były na poziomie 65 zł.

W ubiegłym roku opłaty były naliczane "od lokalu", a więc 65 zł w mieszkaniach oraz 94 zł w domach jednorodzinnych. Od kwietnia br. ma być już zdecydowanie drożej.

Jak można przeczytać na stronie urzędu miasta, „mieszkańcy nieruchomości jednorodzinnych i wielolokalowych domów (tam, gdzie znajdują się wodomierze) zapłacą za śmieci licząc 12,73 zł za 1 m sześc. Jeśli natomiast na nieruchomości wodomierza nie ma albo woda nie jest podłączona do sieci wodociągowej i posiada własne ujęcie, to opłata będzie naliczana według wzoru: liczba mieszkańców razy 4 m sześc. wody razy 12,73 zł. W efekcie dla domu zamieszkałego dla przykładu przez pięcioosobową rodzinę opłaty wyniosą około 250 zł miesięcznie.

Warto przy tym dodać, że zadłużenie Warszawy w najbliższych latach ma wzrosnąć o 100 procent. Może więc urząd miasta za rządów Rafała Trzaskowskiego tak przygotowuje się do załatania dziury w budżecie… podnosząc opłaty za swoją i swoich urzędników nieporadność.

W tej sytuacji rozwiązanie pomocne dla mieszkańców stolicy chce zaproponować Ministerstwo Klimatu. Maksymalne stawki za wywóz śmieci, w przypadku naliczania opłat w zależności od zużytej wody mają wynosić 40, 91 i 120 zł. Propozycje takie zostały przedstawione w dniu dzisiejszym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Ma to być odpowiedź na „zjawisko nieuzasadnionego wzrostu opłat dla mieszkańców za gospodarowanie odpadów” - jak czytamy na stronie wgospodarce.pl

 

mp/niezalezna.pl/wgospodarce.pl/fronda.pl