W dniu dzisiejszym zostało opublikowane orzeczenie TSUE na temat nowelizacji dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Jak czytamy w wyroku TSUE, nowe przepisy mogą naruszać prawo Unii Europejskiej. Ma o tym jednak zdecydować sąd w Polsce. Politycy Zjednoczonej sprawę komentują bardzo ostro, ale opozycji takie stanowisko Trybunału zdecydowanie odpowiada.

"W związku z poniższym informuję,że traktaty UE NIE PRZEWIDUJĄ dla organów UE w tym dla TSUE ŻADNYCH kompetencji w sprawach ORGANIZACJI WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI państwa członkowskiego. TSUE kolejny raz naruszył UE traktaty" – czytamy we wpisie prof. Krystyny Pawłowicz na Twitterze.

"To, że TSUE orzeka niezgodnie z traktatami i pogwałceniem polskiej suwerenności nakazując pomijanie polskiej konstytucji nie oznacza, że UE nagle zyskała kompetencje, które w traktatach nie zostały zapisane. To oczywiste orzeczenie „ultra vires” - napisał z kolei Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.

"TSUE orzekł,że sądy krajowe w sprawie sądownictwa mogą pomijać polski porządek konstytucyjny pod pretekstem braku niezależności(nawet jeśli zgodnie z Konstytucją jest zachowana). Orzekł tak pomimo tego, że traktaty nie dają UE żadnych kompetencji w sprawie organizacji sądownictwa. na naszych oczach dokonuje się kolejna próba federalizacji UE rękoma sędziów TSUE z pogwałceniem traktatów i próbie unicestwienia suwerenności państw członkowskich. Bo jak inaczej to nazwać, skoro TSUE nakazuje pomijanie Konstytucji w wyłącznie wewnętrznych sprawach?" – czytamy w kolejnym wpisie wiceministra Kalety.

Lider PO Borys Bodka w tej sytuacji nie kryje oznak zachwytu i pisze:

"Dzisiejsze orzeczenie #TSUE dot. #KRS to zwycięstwo praworządności nad bezprawiem. Sądy polskie mają obowiązek niestosowania nowych przepisów, jeśli są one sprzeczne z prawem #UE. To ważna reguła, która odnosi się również do bezprawnych zmian w #SN i postępowań dyscyplinarnych".

Nieco więcej realizmu, ale połączonego z klasycznym narzekaniem na rząd i Trybunał Konstytucyjny w Polsce zaprezentował na Twitterze prof. Marcin Matczak.

"TSUE mówi, że najprawdopodobniej ustawy o KRS są sprzeczne z prawem UE, ale to musi ocenić sąd polski. Za moment Min. Spraw. powie, że sąd polski podlega TK J. Przyłębskiej, który powiedział, że jak się człowiek nie może odwołać, to jest bardzo ok. I tak udajemy tę praworządność**" – czytamy w jego wpisie.

mp/twitter/fronda.pl