W rozmowie z „Wprost” jeden z polityków Platformy Obywatelskiej podkreśla, że straszenie Polaków Polexitem jest jedynym paliwem Donalda Tuska. Zmartwiony rozmówca wskazuje, że Tusk nie ma żadnej innej strategii.
- „Płyną do nas sygnały, że rząd wcześniej czy później będzie chciał się dogadać z Unią Europejską. Wtedy my stracimy jedyne paliwo. Bo osoby blisko Donalda Tuska, pytane o jego strategię, mówią że nic nie wiedzą. Czyli, że jej nie ma”
- powiedział w rozmowie z „Wprost” anonimowy polityk PO.
Wskazał też, że Platforma nieznacznie zyskuje na manifestacjach, ale robi to kosztem innych partii opozycyjnych.
Inny informator zdradził natomiast, że w kuluarach ma mówić się, iż to sami politycy Platformy uzyskali w Komisji Europejskiej wstrzymanie środków dla Polski licząc, że przyniesie to polityczny przewrót.
Poza faktem, że w końcu temat Polexitu się wyczerpie, polityków PO martwią też zmiany w elektoracie PO.
- „Na manifestacjach prounijnych zebrał się hardkorowy elektorat PO. Ale on znacząco uległ zmianie od 2015 roku”
- podkreśla rozmówca „Wprostu”.
kak/Wprost.pl