18 stycznia 1654 roku zawarta została ugoda perejasławska - porozumienie pomiędzy hetmanem Bohdanem Chmielnickim, a Wasylem Buturlinem, pełnomocnikiem cara Rosji Aleksego I. Na mocy ugody Ukraina została poddana władzy cara. MSZ Rosji postanowił przypomnieć o tym wydarzeniu, przedstawiając je jako zawarcie wieczystego przymierza pomiędzy narodem rosyjskim, a ukraińskim. Do wpisu rosyjskiego MSZ odniosła się ambasada RP w Kijowie.

"(...) tego dnia w 1654 roku Rada Perejasławska zagłosowała jednogłośnie za zjednoczeniem Rosji i Ukrainy" - napisał rosyjski MSZ.

Zacytowano przy tym słowa Władimira Putina, który stwierdził, że "ta historyczna data przypomina raz jeszcze o przeznaczeniu dwóch bratnich narodów, splecionych ze sobą przez wieki". Putin już wcześniej wygłaszał tego rodzaju poglądy, publikując w ubiegłym roku felieton historyczny, którego główną tezą było odwieczne braterstwo Ukraińców i Rosjan.

Ambasada RP w Kijowie postanowiła odpowiedzieć na ten wpis, cytując fragment Kubusia Puchatka.

"Kubuś Puchatek powiedział kiedyś: Kiedy jest się Misiem o Bardzo Małym Rozumku i Myśli się o Rozmaitych Rzeczach, to okazuje się czasami, że rzeczy, które zdawały się bardzo proste, gdy miało się je w głowie, stają się całkiem inne, gdy wychodzą z głowy na świat i inni na nie patrzą" - czytamy we wpisie ambasady.

jkg/twitter