Prokuratura Krajowa na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry wszczyna śledztwo w sprawie zmuszenia do lądowania w Mińsku samolotu linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna.

Jak informuje rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński, będzie ono prowadzone w kierunku „użycia podstępu i groźby w celu przejęcia kontroli nad statkiem powietrznym oraz pozbawienia wolności jego pasażerów”.

Dodał, że chodzi o czyny z art. 166 par. 1 i art. 189 par. 1 Kodeksu karnego.

Jak już informowaliśmy, samolot zmuszono do lądowania pod pretekstem bomby, która miała się rzekomo znajdować na jego pokładzie. Po ewakuowaniu pasażerów żadnych ładunków wybuchowych nie znaleziono, za to aresztowani mieszkającego na emigracji białoruskiego opozycjonistę, Ramana Pratasiewicza. Reżim Łukaszenki poszukiwał go listem gończym.

Co więcej, białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka twierdzi, że na pokładzie odlatującego wieczorem do Wilna samolotu nie było już nie tylko Pratasiewicza, ale także jego dziewczyny i czterech innych osób.

dam/PAP,Fronda.pl