Na najbliższym posiedzeniu Sejm ma zająć się wnioskiem posła Krzysztofa Śmiszka o uzupełnienie porządku dziennego o punkt: pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie ustanowienia terytorium Rzeczypospolitej Polskiej strefą wolności i równości dla społeczności LGBT+.
- „Ostatnie dni pokazują, że społeczność LGBT staje się po raz kolejny kozłem ofiarnym Prawa i Sprawiedliwości, polityki szczucia, nienawiści i pogardy, więc podjęcie takiej uchwały przez Sejm staje się tym bardziej ważne”
- mówi partner Roberta Biedronia.
Przykładem tego „szczucia” w jego ocenie są słowa prof. Przemysława Czarnka na temat niedawnej Parady Równości w Warszawie. Uchwała ma tymczasem być „symbolicznym gestem, ważnym dla społeczności LGBT, która czuje się opresjonowana i wypychana na margines”.
- „Nie widzę niczego nadzwyczajnego w tej uchwale i każdy przyzwoity parlamentarzysta, także z prawej strony, który nosi konstytucję w sercu i uważa, że równość jest ważna, powinien z czystym sumieniem za tą uchwałą zagłosować”
- przekonuje poseł.
kak/PAP