Premier Kanady Justin Trudeau rozpoczyna walkę o legalny... grupowy seks analny. To nie żart: w Kanadzie funkcjonują dość stare przepisy penalizujące grupowe stosunki analne, zarówno między osobami różnej, jak i tej samej płci. Teraz w radosnym marszu do tęczowej wolności kanadyjski premier zamierza zmienić ten stan rzeczy i umożliwić Kanadyjczykom cieszenie się legalnymi stosunkami doodbytniczymi dokonywanymi zbiorowo - i to już od 16. roku życia. Co za postęp!!!

"Nasz rząd wierzy w równość i równe traktowanie wszystkich Kanadyjczyków" - ogłosił 14. czerwca premier Trudeau. "To właśnie dlatego wprowadzimy legislację, która umożliwi wymazanie oskarżeń wobec Kanadyjczyków niesłusznie skazanych za przestępstwo - tylko za to, kim byli, lub kogo kochali" - kontynuował Trudeau.

Jak ogłosił rząd w oficjalnym komunikacie, nowe prawo zniesie "historyczne, niesłuszne" ustawodawstwo karzące "za aktywność seksualną z partnerem tej samej płci".

Ale w istocie nie chodzi tu o żadną równość. Już w 1969 roku kanadyjskie władze zalegalizowały stosunki analne między mężem i żoną lub dwojgiem homoseksualistów. Teraz kodeks karny penalizuje wyłącznie stosunki doodbytnicze pomiędzy więcej niż dwojgiem osób, w miejscu publicznym lub poniże 18. roku życia.

A zatem dzięki premierowi Trudeau legalne staną się wyuzdane homoseksualne orgie oraz stosunki analne między... 16-latkami, a nie, jak dotąd, osobami pełnoletnimi.

Trzeba przyznać, że kanadyjski premier to prawdziwy mąż stanu. Wreszcie Kanada dołączy do reszty światłych krajów zachodnich, w których tak ważna zdobycz kulturowa jak homoseksualne orgie jest aktem bez mała cywilizacyjnym! Gratulacje...

mod/lifesitenews