„Saryusz-Wolski kompetencjami bije Tuska na głowę” – powiedział w wywiadzie dla „Polska The Times” prof. Kazimierz Kik. Politolog stwierdził, że reelekcja Donalda Tuska na szefa RE nie oznacza porażki polskiego rządu, który popierał kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego. Zaznaczył, że „walka miała sens w kontekście odkłamywania polityki”.

„Gdyby rząd zrobił, jak mu radzono, nie blokując – trwałby w zakłamaniu. Rządzący tego konsensusu nie chcieli, nie chcieli też oszukiwać” – powiedział Kik „Polsce The Times”. Politolog wskazał, że stabilna pozycja PiS w kraju świadczy o tym, że Polacy „nie tęsknią za Tuskiem”.

Saryusz-Wolski jest natomiast „nośnym, politycznym towarem”, dlatego jego wyjście z EPP pokazało, że PO „nie jest jednolita”.

Kik zaznaczył, że „w świecie wartości przejście kandydatury Donalda Tuska nie byłoby możliwe. W świecie interesów przeszła niemal jednogłośnie”.

emde/tvp.info