Kwestia przełożenia wyborów angażuje bardzo wielu polityków opozycji, ale nie tylko. Od kilku dni bardzo głośno zrobiło się o pomyśle projektu partii „Porozumienie” Jarosława Gowina. Zakłada on jednorazową zmianę Konstytucji polegającą na tym, aby przełożyć wybory o dwa lata i tym samym wydłużyć obecną kadencję prezydenta Andrzeja Dudy, jednak przy założeniu, że po tym okresie nie mógłby on ponownie kandydować i ubiegać się o fotel prezydenta RP.

Do tej kwestii odniósł się prof. KPSW dr hab. Czesław P. Kłak, sędzia Trybunału Stanu, członek Rady Legislacyjnej Przy Prezesie Rady Ministrów, który w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl powiedział:

- ”Projekt” przewiduje zmianę systemową, polegającą z jednej strony na wydłużeniu kadencji Prezydenta RP do 7 lat, a z drugiej na wyłączeniu możliwości ponownego wyboru, czyli reelekcji. Według „projektu” nie chodzi o jednorazowe przedłużenie kadencji obecnej głowy państwa, ale wprowadzenie do polskiej Konstytucji rozwiązania, iż kadencja każdego Prezydenta wynosi 7 lat.

Dodał też:

- Zgłoszona propozycja w istocie ingeruje w wolę Narodu, pozbawia urzędującego Prezydenta możliwości reelekcji i to w sytuacji, w której jego kandydatura na najwyższy urząd w Państwie została już zgłoszona, zyskując bardzo duże poparcie społeczne. Czy zatem według Projektodawcy można zlekceważyć na obecnym etapie procedury wyborczej 2 miliony 200 Wyborców, którzy udzielili poparcia obecnej głowie państwa? To pozostaje w rażącej sprzeczności z art. 1 Konstytucji (Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli), jak również godzi w jej art. 4 ust. 1 (Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu)

W odniesieniu do wypowiedzi i stanowiska w tej sprawie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego prof. Kłak stwierdził:

- Z wypowiedzi Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego wynika, że wydłużenie kadencji Prezydenta RP miałoby mieć charakter jednorazowy i dotyczyć obecnie urzędującej głowy państwa, ze względu na obecną sytuację epidemiczną, mając służyć stworzeniu optymalnych warunków do przeprowadzenia wyborów, gdy ten trudny czas minie. Takie rozwiązanie nie kłóci się z zasadami i wartościami konstytucyjnymi.



mp/wpolityce.pl