Dziś obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie. Został on z polskiej inicjatywy ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2019 roku, ze względu na rosnącą liczbę przypadków prześladowań i dyskryminacji na tle religijnym. Tylko w ub. roku w Polsce odnotowano oficjalnie 64 przypadki naruszenia wolności sumienia i wyznania wśród chrześcijan. Na podstawie danych z pierwszego półrocza tego roku możemy się spodziewać jeszcze większego natężenia tego typu ataków. W Europie w ostatnich latach agresja wobec chrześcijan lawinowo rośnie.

Dlatego też Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie może być impulsem do zaangażowania się w upamiętnianie ofiar przemocy religijnej, w pomoc poszkodowanym i zapobieganie agresji na tle wyznaniowym. Ma uświadomić opinię publiczną o trudnej sytuacji ofiar prześladowań i skłaniać do respektowania oraz propagowania tolerancji religijnej.

Organizacji tegorocznych obchodów dzisiejszego dnia podjęło się toruńskie Laboratorium Wolności Religijnej. W ramach tych obchodów o 21.00 zapalono w Dobrzyniu nad Wisłą pochodnię w geście solidarności z prześladowanymi. Zachęcano również do podświetlenia w tym czasie budynków urzędów i instytucji kultury oraz włączenia się w internetową akcję zapalania świec i zniczy.

 - „Wyznawanie wiary dzisiaj wcale nie jest tak proste i oczywiste. Nam w Europie czy w Polsce może wydaje się, że to nie jest nasza rzeczywistość, jednak w naszej rzeczywistości pewne symptomy i zjawiska naruszania wolności religijnej już mają miejsce” – ocenia ks. dr Tomasz Huzarek z Laboratorium Wolności Religijnej.

Statystyki pokazują jasno, że problem dotyczy również Polaków. Jan Wółkowski wymienia formy takiej przemocy, do jakiej coraz częściej dochodzi w naszym kraju. Po pierwsze są to fizyczne ataki na duchownych i osoby wierzące. Po drugie, to coraz częściej obserwowane akty wandalizmy i profanacji miejsc kultu. Dalej są to profanacje wizerunków i symboli religijnych. Czwarta grupa to kradzieże oraz akty dyskryminacji wobec osób wierzących.

- „Z roku na rok wzrasta w Polsce liczba aktów naruszania konstytucyjnej wolności sumienia i wyznania. Stają się one coraz bardziej różnorodne i dotkliwe w stosunku do osób wierzących” – podkreśla Jan Wółkowski.

Ks. Mariusz Boguszewski przypomina, że chrześcijanie są dziś na świecie najbardziej prześladowaną religią:

- „Co kilka minut ginie jakiś chrześcijanin tylko dlatego, że wierzy w Chrystusa. Chcemy się o nich upominać, za nich krzyczeć, być ich głosu, bo ci ludzie tego potrzebują”.

Laboratorium Wolności Religijnej jest nowym projektem, który powstał w ramach Fundacji Pro Futuro Theologiae działającej przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Stawia sobie ono za cel przeciwdziałanie naruszaniu wolności sumienia i wyznania oraz dyskryminowaniu chrześcijan ze względu na wyznawaną wiarę. Podejmuje inicjatywy służące obronie prawa do swobodnego wyrażania swoich przekonań oraz życia w zgodzie z wyznawanymi wartościami.

Jeszcze w tym roku zostanie uruchomiony ośrodek konsultacyjno-informacyjny mający służyć dotarciu do ofiar przemocy i dyskryminacji na tle wyznaniowym, aby udzielać im wsparcia.

kak/Laboratorium Wolności Religijnej – informacje prasowe, niezależna.pl, radiomaryja.pl