Tomasz Siemoniak stwierdził, że był przygotowany na cięcia i konieczność szukania oszczędności. Szef MON przypomniał, że wszyscy muszą "zaciskać pasa" i resort nie jest wyjątkiem. Zapewnił ponadto, że przygotował plan awaryjny, który pozwoli przetrwać czas cięć. 

Obecnie MON dysponuje budżetem na sumę ponad 31 miliardów złotych. Zawieszenie wskaźnika 1,95 procent PKB oznacza, że resortowe środki wrócą do stanu sprzed roku.

Na budowę, przebudowę, remonty i zarządzanie infrastrukturą transportu lądowego nadal będzie przeznaczone w budżecie ponad 4,5 miliarda złotych. 

MBW/Dziennik.pl/IAR