Do bojkotu igrzysk w Soczi dołączyli Barack Obama i Angela Merkel. W odpowiedzi na to, Władimir Putin udzielił wywiadu BBC, w którym tłumaczy, że całe zamieszanie wynika z niezrozumienia ustawy, która zakazuje gejowskiej i pedofilskiej propagandy.

Prezydent przekonuje, że w Rosji żaden homoseksualista nie może czuć się niekomfortowo, a ustawa jest tylko po to, by chronić tradycyjne wartości. „Wydaje mi się, że przyjęte przez nas prawo nie powinno nikogo krzywdzić. Co więcej, osoby homoseksualne nie mogą czuć się tu pokrzywdzone, ponieważ nie mamy do czynienia z dyskryminacją w pracy lub społeczeństwie” – mówił Putin.

Rosyjski prezydent zapewniał ponadto, że nie ma żadnych uprzedzeń wobec homoseksualistów i dodał, że sam zna kilku gejów, z którymi utrzymuje przyjacielskie relacje.

Putin zapowiedział również, że twarde prawo nie będzie obowiązywać podczas igrzysk, a homoseksualni sportowcy i fani nie muszą obawiać się kar za manifestowanie swojej orientacji.

Beb/Natemat.pl

O bojkocie igrzysk pisaliśmy na Fronda.pl TUTAJ