Fronda.pl: Premier Donald Tusk ogłosił, że w najbliższych dniach będzie w Polsce powódź. Pod tą wiadomość została podporządkowana kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego. Jaki wpływ na politykę na powódź?

Rafał Ziemkiewicz: Jak w polityce nie ma żadnej poważnej wizji i nie mówi się o żadnych ważnych sprawach tylko sprowadza się wszystko do kwestii wizerunkowych wtedy to nagłe wydarzenia przewracają wszystko do góry nogami. A to, że na Ukrainie zaczął kryzys, a to że powódź się pojawiła. Wtedy to decydujące znaczenie ma to kto się ładniej przy tej powodzi pokaże? Czy kurtka zielona jest ładniejsza czy sweterek niebieski? Oczywiście w każdym kraju kiedy rzeczywiście zdarza się powódź jest to pewien egzamin dla państwa. Władza w takie sytuacji zawsze chce pokazać, że państwo egzamin zdało, a opozycja pokazywać pola, na których były niedociągnięcia.

Widać tu, że z jednej strony władza rozpaczliwie potrzebuje nadzwyczajnych zdarzeń, a z drugiej, że nie ma planu, pomysłu na kampanię. Najśmieszniejsze w tym wszystkim będzie to jak jeszcze przez dzień, dwa deszcz nie spadnie i będzie trzeba robić wszystko, by w ostatniej chwili kampania się nie posypała.

Not.Ab