Sankcje nałożone przez Unię Europejską i Wielką Brytanię na Białoruś i osoby robiące interesy z reżimem Alaksandra Łukaszenki zmusiły jednego z rosyjskich oligarchów do formalnego pozbycia się udziałów w spółkach naftowych. Michaił Guceriew oddał akcje w Russniefti i Neftisie swojemu bratu.

Biznesmen Michaił Guceriew, na którego Wielka Brytania nałożyła sankcje, wycofał się z kapitału spółki Russnieft. Cały pakiet akcji (37,15%) przekazał swojemu bratu, Sait-Salamowi Guceriewowi. W wydanym komunikacie naftowa spółka informuje, że do transakcji doszło 10 czerwca 2021. Wcześniej Michaił Guceriew przejął akcje należące do jego syna, Saida Guceriewa (11,89%). Sam Michaił miał wcześniej 25,26% akcji Russniefti (68% pakietu grupy Safmar). W lipcu Guceriew przekazał też swemu bratu Sait-Salamowi kontrolę nad drugim kluczowym aktywem: spółką Neftisa. Nastąpiło to poprzez ponowny rozdział na korzyść Sait-Salama udziałów w cypryjskiej spółce Doneler Finance kontrolującej 75% Dolmer Enterprises Ltd, do której należy Neftisa. Dotąd naftowy biznes Guceriew był jednym z większych w Rosji. W 2020 roku Russnieft i Neftisa łącznie wydobyły 14 mln ton ropy. Pod koniec czerwca Michaił Guceriew ogłosił, że rezygnuje z zasiadania w radzie dyrektorów Russniefti. Wcześniej Guceriew znalazł się na liście sankcji, jakie UE nałożyła na Białoruś w związku z porwaniem samolotu Ryanair. Unia tłumaczyła to interesami biznesowymi rosyjskiego oligarchy na Białorusi w sektorach energetyki, produkcji nawozów potasowych i innych. To kontrolowana przez Guceriewa grupa Safmar zapewniała tymczasowo dostawy ropy na Białoruś, gdy Łukaszenka wszedł w spór z Rosnieftem. Dopiero wydarzenia po wyborach 2020 i zbliżenie z Kremlem doprowadziło do nowej długoterminowej umowy Mińska z koncernem Igora Sieczina. Wskazano też, że Guceriew jest wieloletnim przyjacielem Alaksandra Łukaszenki. Po ogłoszeniu sankcji unijnych biznesmen miał prawo obawiać się, że uderzą one w spółki, w których ma większość akcji lub je kontroluje. Z kolei Wielka Brytania 9 sierpnia zatwierdziła nowy pakiet handlowych, gospodarczych i lotniczych sankcji przeciwko Białorusi „w związku z trwającym tłumieniem demokracji i naruszeniem praw człowieka w kraju”. I w tym wypadku ograniczenia dotknęły Guceriewa.

 

Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie think tanku Warsaw Institute.
[CZYTAJ TEN ARTYKUŁ]