Według infotmacji tvn24.pl, "karany ma być udział, nawet bierny, w seks-pokazach z udziałem nieletnich, a podejrzany o wykorzystanie seksualne osoby między 15 a 18 rokiem życia nie będzie już mógł bronić się, że został do tego sprowokowany".

Niestety niektórzy eksperci mają wątpliwości odnośnie zaostrzenia przepisów dot. ścigania i karania pedofilów.

Informacje tvn24.pl potwierdził minister sprawiedliwości Marek Biernacki, który powiedział: - Niebawem (projekt ustawy-przy.autor) zostanie zaprezentowany na posiedzeniu Rady Ministrów.

Najważniejsze zmiany, proponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, mają spowodować ograniczenie pornografii dziecięcej i dostępu do niej w sieci, prostytucji nieletnich i pedofilii oraz surowsze karanie za przestępstwa na tle seksualnym wobec osób, które nie ukończyły 18 roku życia.

Rząd chce, by osoby, które "obcują płciowo z nieletnimi w wieku 15-18 lat, ścigane były na równi ze sprawcami tych samych czynów na dzieciach do 15 roku życia. Mniejszy będzie tylko wymiar kary, ale podejrzany o wykorzystanie seksualne osoby niepełnoletniej już jej nie uniknie dzięki tłumaczeniom, że był zachęcany, kuszony czy prowokowany" - pisze tvn24.pl.

Jednak nie wszystko wygląda pięknie. Psychologowie i psychiatrzy z dużym sceptycyzmem podchodzą do niektórych zmian przepisów. "Chodzi o zapisy art. 202, które dotyczą między innymi utrwalania treści pornograficznych z udziałem nieletnich. Dzisiaj, jeśli dotyczy to osób do 15 roku życia, czyn taki zagrożony jest karą 10 lat więzienia. Rząd, z uwagi na "zagrożenie, jakie dla zdrowia i rozwoju małoletnich stanowi produkcja pornografii dziecięcej", chce podnieść w tym przypadku granicę wieku pokrzywdzonych z lat 15 do 18 i karać za to z taką samą mocą". Z takim pomysłem nie zgadza się dr Wiesław Czernikiewicz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, który mówi portalowi tvn24.pl: "Fizjonomia 17-latka, czy 17-latki, nie różni się znacznie od fizjonomii osoby, która ukończyła 18 lat. Zwłaszcza jeśli oceny dokonujemy na podstawie wątpliwej jakości materiału wideo. Takie rozróżnienie jest bardzo trudne, by nie powiedzieć, że często niemożliwe".

Wprowadzony zostanie nowy typ przestępstwa. Karane będzie nawet przyglądanie się seks-występom z udziałem osób, które nie ukończyły 18 lat, na przykład podczas zamkniętych imprez w nocnych klubach. Nowy przepis zabrania też czynnego udziału w takich zabawach. "Zapis ten wzbudza kontrowersje wśród części prawników i seksuologów, bo ich zdaniem jest nieprecyzyjny i może być różnie interpretowany. Przebywanie w klubach ze striptizem i zamawianie prywatnych pokazów, często na kolanach klienta, nie będzie zabronione, jeśli wykonają je osoby powyżej 18 roku życia. A co, jeśli taki taniec będzie wykonywać osoba nieletnia? Czy przed wejściem do klubu klient będzie musiał nie tylko pokazywać swój dowód osobisty ale też sprawdzać dowody tancerek?" - pyta tvn24.pl.

Czy nowe przepisy dot. pedofilii i pornografii dziecięcej pomogą w walce z tym okropnym procederem, czy nie skończy się tylko na słowach i obietnicach?

philo/tvn24.pl