Według nieoficjalnych informacji portalu tvp.info mecenas Roman Giertych miałby wystartować do Senatu z podwarszawskiej listy PSL. Ponoć prawnik dogadał się już nawet z Ludowcami. Taka decyzja może jednak dziwić, gdyż Giertych wydawał się wręcz naturalnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej.

Choć informacjom o starcie Giertycha z PSL zaprzecza lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz, to z Koalicji Obywatelskiej adwokat również raczej nie wystartuje. Nie chce tego bowiem Grzegorz Schetyna. Według ustaleń portalu tvp.info, lider PO dość sceptycznie podchodził do startu Romana Giertycha z list KO. 

Sam były wicepremier i minister edukacji twierdził w rozmowie z "Faktem", że start do Senatu "rozważa", ale nie chciałby rezygnować z praktyki adwokackiej. 

Sam polityk przyznawał, że „rozważa” start do Senatu, ale jednocześnie „nie chciałby rezygnować z praktyki adwokackiej” – jak mówił w rozmowie z „Faktem”. Według polityków Koalicji Obywatelskiej przy układaniu list nie padło nazwisko byłego lidera Młodzieży Wszechpolskiej.

Co ciekawe, Giertycha rekomendują... Radosław Sikorski i Donald Tusk.

"Taki wojownik byłby atutem na liście całej opozycji. Powinien startować z KO z Warszawy, tak aby JK miał szansę zagłosować na dobrego kandydata...”-zachwycał się były szef polskiej dyplomacji. Tusk wtórował:

„A tak serio, przez ostatnie lata najcelniej trafiał w słabe punkty obozu władzy i jej lidera. Prawdziwy bat na faryzeuszy. Mieliby z nim urwanie głowy. Szczególnie na Żoliborzu. Dużo nas różni, ale ten pomysł popieram” 

Na wpis byłego premiera zareagowali... działacze partii Razem. Postanowili przypomnieć politykowi wypowiedzi Giertycha z wbrew pozorom wcale nie tak dawnych czasów. Wśród licznych odpowiedzi z cytatami Romana Giertycha znajdziemy m.in. zrzut ekranu z artykułem o tym, jak mecenas, będąc wicepremierem i ministrem edukacji, chciał wyrzucić z listy lektur szkolnych dzieła Witolda Gombrowicza.

 

yenn/tvp info, Fronda.pl