Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odniósł się dziś w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja do wczorajszej incydentu z udziałem posła PO Sławomira Nitrasa w warszawskiej „Czajce”. Jak przekonuje Kaleta, była to zaplanowana akcja sztabu Rafała Trzaskowskiego, który akceptuje polityczne chuligaństwo Nitrasa.

Posłowie PiS Sebastian Kaleta i Jacek Ozdoba chcieli uczestniczyć wczoraj w konferencji prasowej prezydenta Warszawy i kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego w warszawskiej oczyszczalni „Czajka”. Uniemożliwił im to jednak poseł PO ze sztabu Rafała Trzaskowskiego, Sławomir Nitras. Napadł on na wiceministra sprawiedliwość i siłą uniemożliwił wejście na konferencje.

- „To jest gra Platformy Obywatelskiej i pokazywanie, że używanie siły wobec przeciwnika politycznego jest dla nich czymś naturalnym, co jest godne potępienia. (…) To jest brutalna, polityczna gra. Brutalność nie pozostaje już tylko w sferze słownej, tylko również w fizycznej. Przez kilkanaście godzin od tego zdarzenia Rafał Trzaskowski nie zabrał głosu. Dlaczego? Ponieważ Rafał Trzaskowski autoryzował działania Sławomira Nitrasa” – komentuje wczorajszą napaść Sławomira Nitrasa poseł Sebastian Kaleta.

- „To była zaplanowana akcja całego sztabu Rafała Trzaskowskiego. On musiał doskonale o tym wiedzieć. Rafał Trzaskowski w związku z tym akceptuje tego typu polityczną bandyterkę i chuligaństwo posła Nitrasa. To też jest dowód na hipokryzję Rafała Trzaskowskiego, że on wcale nie chce rozmawiać z przeciwnikami politycznymi czy ich zwolennikami, tylko kiedy nie pasuje mu jakiś element, to może być po prostu fizycznie atakowany. (…) On boi się spotkać z dwoma posłami w towarzystwie dziennikarzy, którzy chcą jedynie słuchać jego wypowiedzi, a on się boi po prostu spojrzeć im w oczy” – stwierdza polityk.

Sebastian Kaleta dodaje, że podczas tej konferencji nie zabrakło kłamstw wypowiadanych przez Rafała Trzaskowskiego. Jak podkreśla, chwalił się on inwestycjami wspieranymi finansowo przez rząd, które z jego winy są opóźnione od wielu miesięcy:

- „Wydawać by się mogło, że Rafał Trzaskowski podziękuje rządowi podczas takiej konferencji, wskaże na to, że współpraca z rządem jest możliwa mimo różnic politycznych. A co zrobił? Nie dość, że nie podziękował rządowi, to jeszcze rząd atakował podczas konferencji, że nie wspiera tego rodzaju inwestycji. To jest naprawdę szczyt hipokryzji” – podkreśla polityk.

kak/radiomaryja.pl