Sąd Najwyższy odroczył do 20 lutego ogłoszenie orzeczenia w sprawie dyscyplinarnej sędziego Mirosława Topyły. Wcześniej sąd I instancji usunął go ze stanu sędziowskiego za kradzież 50 zł na stacji benzynowej.

Portalowi niezalezna.pl udało się dotrzeć do nagrania z dzisiejszej rozprawy, na którym uwidoczniono nagranie z monitoringu ze stacji benzynowej, będące dowodem w sprawie kradzieży.

Sędzia Topyła, ówczesny wiceprezes Sądu Rejonowego w Żyrardowie oskarżony jest o kradzież 50 zł, której dopuścić się miał w marcu ubiegłego roku na stacji benzynowej.

Minister sprawiedliwości zdecydował się odsunąć sędziego od obowiązków służbowych oraz zażądać podjęcia wobec niego czynności dyscyplinarnych. O ukaranie sędziego wniósł rzecznik dyscyplinarny Sądu Okręgowego w Płocku – podlega mu żyrardowski sąd. Sędzia twierdził, że zrobił to „nieświadomie” oraz, że nie była to kradzież, ale „fatalna pomyłka”.

Innego zdania był Sąd Apelacyjny w Łodzi, który jako są dyscyplinarny I instancji ukarał w lipcu ubiegłego roku Topyłę usunięciem ze stanu sędziowskiego. Do Sądu Najwyższego odwołali się obrońcy sędziego Topyły. Według nich sąd między innymi „pominął kontekst całej sprawy”, czym jest wg nich nienaganna opinia sędziego i brak „logicznego motywu” zabrania banknotu.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl